PASEK NARZĘDZI

HOME_BUTTONABOUT_BUTTONCONTACT_BUTTONINSTAGRAM_iconYoutube_iconTwitter_iconFacebook_button

środa, 25 listopada 2015

Atopowe Zapalenie Skóry. Część I. Moja historia




Witajcie wszyscy alergicy (i nie tylko) ;)

Jak po tytule możecie się domyślić postanowiłam opisać wam moją historię z Atopowym Zapaleniem Skóry. Jest to termin bardzo "trendy" i na czasie. Mam wrażenie, że został wymyślony przez lekarzy tylko po to aby uspokoić pacjenta. Atopowy znaczy nie mniej nie więcej "nieznanego pochodzenia". Okej, czyli mam zapalenie skóry nieznanego pochodzenia, zdecydowanie wiele to wyjaśnia :)

Zacznijmy od początku. Jak byłam malutka (3-6 lat) chorowałam na AZS, które wtedy nazywano wysypką. Mama smarowała mnie maściami i pilnowała, jak sądzę, kuracji zaleconych przez lekarzy. Potem wysypki zniknęły i zaczęłam mieć problemy z suchym kaszlem, dusznościami i niezdolnością do wykonywania ćwiczeń. Swoją drogą bardzo przytyłam. Często dostawałam "zadyszki" i myślałam, że to przez wagę. W szkole podstawowej oraz gimnazjum bardzo często chorowałam na zapalenie oskrzeli, nawet kilka razy do roku. Później okazało się, że to moje nieszczęsne zapalenie oskrzeli było nie leczoną astmą z okresami zaostrzenia. Jak to wszystko piszę to brzmi jak jakiś koszmar. Na szczęście jak byłam mała w ogóle nie postrzegałam tych problemów jako chorobę. Wstydziłam się tego, że nie daję rady biegać, czy wchodzić pod górę, ale wszystko zwalałam na wagę. Przez wiele lat nie widziałam związku między astmą, AZS oraz alergiami pokarmowymi. Szczerze to powinni widzieć to lekarze, ale skoro nikt ze mną nie przeprowadził wywiadu lekarskiego z pełną historią to kto mógł połączyć kropki? Mineło kilka lat, pojawiło się wiele nowych objawów: chroniczne zmęczenie, niedoczynność tarczycy, insulinooporność, bóle głowy, brak koncentracji, “mgliste” myślenie, bardzo obniżony nastrój – depresyjność.

Zaczęłam studia z żywienia człowieka.  Powolutku moja wiedza rosła. Zaczełam pracować w gabinecie dietetycznym i odkryłam swoją pasję i powołanie. Chciałam pomagać ludziom, jednak wiedza zdobyta na studiach to było za mało. Szkolenia, książki, badania naukowe, powtórka z biochemi i fizjologii. I nagle mnie dopadło  atopowe zapalenie skóry. Z początku nie wiedziałam co to jest i, że nie minie tak szybko jak miałam nadzieję. W końcu trafiłam do Chorzowa do labolatorium przy odddziale Immunologi oraz Alergologii dziecięcej (w tym miejscu chcę ogromnie podziękować Pani Sylwi oraz Pani Iwonie), tam przeszłam szereg badań oraz kilku godzinną rozmowę gdzie próbowałyśmy doszukać się przyczyny AZS. W głowie zaczęłam łączyć kropki, obraz był coraz bardziej wyraźny. Wizyta u znanej Pani profesor poskutkowała jedynie ostrzejszą terapią lekami. W końcu zaczęłam szukać metod alternatywnych, ale tylko takich które mają sens naukowy. Zmiany diety tysiąc razy ;) Aktualnie jestem w trakcie wegańskiego eksperymentu (głównie warzywa i owoce oraz świeżo wyciskane soki). Niestety jeszcze nie udało mi się wyleczyć z tego g#*!a,  jednak liczę na znalezienie skutecznego sposobu na opanowanie sytuacji.

Okropnie się rozpisałam. Oczywiście jest to skrót mojej historii, była cała masa nieprzyjemnych sytuacji, wiele trudnych dni. Mocno mnie to zachartowało, zdecydowanie zmieniło. Life’s hard and full of zasadzkas. Na szczęście mam cudownego mężczyznę u swojego boku, który mnie wspiera i pomaga niepoddawać się J za co ogromnie mu dziękuję :*

W drugiej części postaram się opisać w skrócie podstawowe informacji na temat AZS oraz strony, na które warto zaglądnąć gdy należy się do chorych J

Miłego wieczoru wam wszystkim J


poniedziałek, 23 listopada 2015

Hura (!). Aktualizacja.

Miło jest znowu coś napisać. 
Tyle myśli tłoczy się w głowie. Muszę to wszystko wylać w odpowiednich pogrupowanych myślowo postach na blogu :)
Sporo zmieniło się w mojej wiedzy jako dietetyka od ostatniego czasu.
Sporo zmieniło się w moim podejściu do chorób, wagi, odżywiania.
Zakupiłam wolnoobrotową wyciskarkę do soków- REWELACJA!!
Szklanka Zdrowia ma swoje piękne wizytówki dzięki mojemu kochanemu braciszkowi :*

To taka krótka aktualizacja, tego co u mnie słychać.
Planuję napisać o Atopowym Zapaleniu Skóry.
Weganizmie, surowej diecie, Paleo, co jest dobre, a co nie i dlaczego.
Pracy dietetyka i rozwoju działalności.
Przepis na najlepszy sok z rana (lepszy niż kawa!!).

Do usłyszenienia ;)